2240,00 zł (dwa tysiące dwieście czterdzieści złotych, zero groszy). Oto wypłata za ponad 80 interwencji w miesiącu, w tym wyjazdy do czterech ciężkich wypadków samochodowych, pięć reanimacji i cztery osoby własnoręcznie skradzione śmierci. Paragon na ludzkie życie opiewa w Polsce na 14 złotych netto za godzinę. Ratownicy medyczni, lekarze, lekarze rezydenci, pielęgniarki, transplantolodzy, funkcjonariusze służby więziennej, wreszcie - pacjenci. Opowiadają o rzeczywistości rodem z filmu akcji, w którym grają bagatelizowane role drugoplanowe. Na pierwszym planie zawsze jest jednak system. Oni z kolei, oprócz wkładania nadludzkiego wysiłku w ratowanie ludzkiego życia, próbują na co dzień ratować systemowe niedoróbki. Za wszelką cenę, czasem wbrew procedurom walczą, by zminimalizować straty. Również w ludziach. Paweł Kapusta śledzi ciąg skandalicznych absurdów i procedur utrudniających życie zarówno pacjentom, jak i lekarzom. Absurdów stanowiących często bezpośrednie zagrożenie dla ludzkiego życia, wycenianego przez urzędników niżej niż dzień pracy na kasie w supermarkecie. Lekarze - chronicznie zmęczeni, lawirujący między rzucanymi przez system kłodami - popadają we frustrację. Albo po prostu - wyjeżdżają na Zachód.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ratowanie życia. Po napisaniu książki Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy dostawałem listy od lekarzy, ratowników, pielęgniarek. Te listy sprawiły, że zacząłem jeździć z pogotowiem ratunkowym. Ratownicy dali mi pomarańczowe ciuchy. Przyjęli do zespołu. Wchodziiiśmy do mieszkań. Ratowaliśmy życie, pocieszaliśmy bliskich. Patrzyliśmy na śmierć, której nie mogliśmy zapobiec. Nie przypuszczałem, że w Polsce jest tyle brudu, nedzy, robaków. Na ksiażkę składają się notatki z moich dyżurów w karetce. Zapiski rozmów z ratownikami medycznymi i lekarzami. Zobaczyłem, na co choruje nasze społeczeństwo i na co choruje system, który ma leczyć.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na chodniku leży nastolatek, wykrwawiający się z rany kłutej. Zrozpaczona i zszokowana matka patrzy oniemiała, jak jej córka przechodzi bardzo silny atak astmy. Młody mężczyzna rzuca się pod pociąg w Sylwestra o północy. NIEWIELU LUDZI WYOBRAŻA SOBIE ŻYCIE W ŚWIECIE, W KTÓRYM TAKIE SYTUACJE NALEŻĄ DO CODZIENNOŚCI. Dla ratowniczki medycznej Lysy Walder te i tysiące innych wezwań są częścią pracy. Lysa często widzi tragedie, przerażenie i stratę. Jest świadkiem wszystkich skutków dzwonienia pod numer 112, do największego i najbardziej zapracowanego serwisu pogotowia ratunkowego na świecie. Lysa jest pielęgniarką na ostrym dyżurze i ratowniczką medyczną od ponad 15 lat. W tej książce opowiada historie kryjące się za wyjącymi syrenami i migoczącymi niebieskimi światłami karetek oraz zdradza, jak to naprawdę jest mieć pracę, w której nieustannie staje się twarzą w twarz ze śmiercią i przeznaczeniem. FASCYNUJĄCE I PRZYPRAWIAJĄCE O DRESZCZE HISTORIE, OPOWIADAJĄCE O GWAŁTOWNIE PRZERWANYCH ŻYCIACH, ZŁAMANYCH SERCACH, ALE TAKŻE O NADZIEI.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To pierwszy w Polsce dokument o pracy lekarzy w czasach zarazy. Paweł Reszka wszedł do szpitali jednoimiennych. Co zobaczył? Jak mówi jeden z bohaterów książki: Wszystko działało na zasadzie pospolitego ruszenia. Społeczeństwo szyjące maseczki. Kombinezony, które podarował warsztat lakierniczy. Maski gazowe dostarczone przez wojsko. Pomyślałem: Z czym my na tę wojnę idziemy? Ze słowem misja na ustach?
UWAGI:
Na okładce i stronie tytułowej podtytuł: autor "Małych bogów" za kulisami walki z zarazą.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni